Aktualności


W Barcelonie

31.10.2012

Sztorm zatrzymuje nas aż trzy dni w porcie Vilanowa w pobliżu Barcelony. Podzieleni na grupy w piątek i sobotę jedziemy zwiedzać to urokliwe miasto, stolicę Katalonii. Zaczynamy od bazyliki mniejszej Sagrada Familia według projektu Antonio Gaudiego.

> czytaj więcej


Kapitana zastąpił jego wychowanek

24.10.2012

Prosto z pokładu Pogorii! Kapitana zastąpił jego wychowanek! Kapitan Baranowski przekazał Pogorię nowemu kapitanowi, który przyjechał z Nowego Jorku. A my płyniemy dalej wzdłuż hiszpańskiego wybrzeża. Dni są coraz cieplejsze i nauka przenosi się na pokład.

> czytaj więcej


Na cumach w Setubalu

16.10.2012

Wybraliśmy Setubal ze względu na bliskość Lizbony. Żeglarze wypróbowali już na własnej skórze, że wielki port jest nieżyczliwy dla jachtów i żaglowców i lepiej cumować w mniejszym. Wchodziliśmy do portu o świcie. To najlepsza pora, gdy widać jeszcze światła znaków nawigacyjnych, a już rozpoznaje się kształty statków i zarysy urządzeń portowych.

> czytaj więcej


Na skraju Biskaju

12.10.2012

Jeden sztorm przeczekaliśmy we francuskim Boulogne sur Mer, ogon drugiego musnął nas pod brzegami Kornwalii. Kolejny niż znowu odwrócił wiatry, nam prosto w dziób. Przez cztery długie dni dziobaliśmy falę z dziobu rzężąc silnikiem. Z braku emocji żeglarskich uwaga załogi skupiła się na kambuzie czyli na kuchni. Lecz trzydzieści mil przed Finisterre wiatr nagle odkręcił...

> czytaj więcej


Na Atlantyk

08.10.2012

Piękna wygwieżdżona noc i świeży wiatr od angielskiego brzegu. POGORIA z postawionymi wszystkimi żaglami majestatycznie kołysze się na boki. Po wszystkich niedogodnościach i przykrościach na Morzu Północnym, nareszcie kawałek prawdziwej żeglugi bez warkotu silnika.

> czytaj więcej


Port schronienia

06.10.2012

To takie wyrażenie wytrych powszechnie zrozumiałe w świecie żeglarskim. Statek szuka ucieczki przed nadchodzącą złą pogodą i płynie do najbliższego portu. I teraz, gdy nad głowami szaleje wichura, a my na cumach przy stałym nadbrzeżu, doceniamy w Boulogne sur Mer, co oznacza „port schronienia”.

> czytaj więcej


Trudy nauki na żaglowcu

05.10.2012

Mamy sztorm. Lekcje języka polskiego postanowiłam przeprowadzić w mesie. Trudno jest usiedzieć na miejscu bez obijania się o sąsiada. Choć na śródokręciu mniej buja, to co chwilę ktoś wybiegał do toalety.

> czytaj więcej


Amsterdam 1.10.2012 godz. 21.00

01.10.2012

Kiepska pogoda nieoczekiwanie zapędziła nas na przedmieścia Amsterdamu. Szybka decyzja Kapitana  z samego rana i zaraz po śniadaniu z kanapkami na drogę zrobionymi przez niezastąpioną Krysię mkniemy kolejką do centrum miasta.

> czytaj więcej


Sztormujemy

30.09.2012

Nie najlepszą porę wybraliśmy na żeglowanie po Morzu Północnym. Przełom września i października znany jest  z wędrujących niżów i silnych zachodnich wiatrów. A my przemy na zachód, by wydostać się na Atlantyk.

> czytaj więcej


Kierunek - Morze Północne

27.09.2012

O godzinie 7 rano przeszliśmy śluzę na końcu Kanału Kilońskiego i wpłynęliśmy na rzekę Łabę. Płyniemy do ujścia rzeki gdzie znajdziemy się około godziny 12, po czym wypłyniemy na Morze Północne gdzie na kilka dni urwie się z nami kontakt.

> czytaj więcej


Pierwsza  « Poprzednia 11 12 13 14 15 Następna »  Ostatnia

wstecz

  • GŁÓWNI PARTNERZY POLSKO-ROSYJSKIEJ SZKOŁY POD ŻAGLAMI:
  • WSPIERAJĄ NAS:

     

  • PATRONUJĄ NAM:
  • PATRONAT EDUKACYJNY:

Copyright © 2024 szkolapodzaglami.com.pl Projekt i wykonanie: artneo.pl