Aktualności


POLSKO-ROSYJSKA SZKOŁA POD ŻAGLAMI NA MAZURACH

25.07.2016

Pragniemy poinformować, że wybrani polscy i rosyjscy uczestnicy i uczestniczki „Polsko-Rosyjskiej Szkoły pod Żaglami” edycji 2012, 2013, 2014 i 2015 wezmą udział na początku września w tygodniowym rejsie wspominkowym „Polsko-Rosyjska Szkoła pod Żaglami – Mazury 2016” organizowanym przez pomysłodawcę projektu – Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
 

.

> czytaj więcej


Koniec przygody życia

19.10.2015

17 października 2015. Koniec przygody życia. Pakowanie i czyszczenie statku, a potem przekazanie go następnej załodze. Ostatnie pamiątkowe zdjęcia, dużo łez i nikt nie chce wracać do domu, mimo wycisku i ciężkich warunków, w jakich młodzi żyli przez dwa miesiące. To kolejny dowód, że młodzież potrzebuje jasnych reguł i twardej ręki. Pokochali  Pogorię i wielu z nich zapewne na nią wróci.

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Porto Santo Stefano - Monte Argentario

19.10.2015

Porto Santo Stefano na Monte Argentario. Kolejna przepiękna miejscowość położona na stoku gór. Wybieramy się z wizytą do Kapitanatu Portu i do Guardia Costiera. Młodzież z uwagą słucha opowiadania zastępcy komendanta o zadaniach tej służby. Poznajemy też ratowników, którzy jako pierwsi dotarli do tonącego na pobliskiej wyspie Giglio statku Costa Concordia.
Zwiedzamy także łodzie SAR, a ich kapitanowie opowiadają nam o technicznych szczegółach tych jednostek.

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Chrzest morski

12.10.2015

Po raz drugi przecięliśmy południk zero i z tej okazji zrobiliśmy młodzieży chrzest morski.

W tajemnicy przygotowaliśmy szereg atrakcji.
Na początku młodzi ruszyli na tor przeszkód, gdzie musieli przeciskać się na leżąco pomiędzy linami, co ułatwił im rozlany na pokładzie kisiel.
Dalej mieli wizytę lekarską, gdzie zostali ostemplowani przez doktora.
Potem smaczna przekąska przygotowana przez kuka, która wywoływała dziwne grymasy twarzy.
Jeszcze trochę mazideł w różnych kolorach, kąpiel pod strumieniem węża strażackiego i wizyta w Urzędzie Morskim.
Tak przygotowani neofici i neofitki stanęli przed groźnym obliczem Neptuna i jego przepięknej żony Prozerpiny. Odpowiadali na trudne pytania władcy mórz, jego małżonkę całowali w nogę i - otrzymali swoje nowe morskie imiona.

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Malaga wita!

06.10.2015

Málaga wita pochmurną pogodą. Cumujemy przy kei praktycznie w centrum miasta - ku uciesze Rosjan obok rosyjskiego żaglowca Shtandart. Jest to drewniana replika XVIII-wiecznego żaglowca. Właściciel i kapitan, Rosjanin, zbudował go w Petersburgu sam wraz z garstka przyjaciół. Zadbano o wszystkie szczegóły: takielunek, maszty i wszystko to, co ponad pokładem, zostało odtworzone z olbrzymią starannością.

Kapitan Shtandarta składa wizytę naszemu kapitanowi i zaprasza następnego dnia rano na odwiedziny tego wyjątkowego żaglowca. To nie jest takie zwykłe zaproszenie - dostajemy propozycję wejścia na reje i rozmarlowania żagli do wyjścia w morze. Chętni są wszyscy. Obstawiamy reje fokmasztu i grotmasztu i po kilku minutach cała polsko-rosyjska ekipa pracuje przy żaglach. Praca idzie sprawnie i nikomu się nie chce schodzić na dół. Podziwiamy przy okazji Pogorię z 35-metrowych masztów innego statku.

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Porto Santo

05.10.2015

Porto Santo, niewielka wyspa w archipelagu Madery, 6 tys. mieszkańców. Cumujemy w porcie Vila Baleira największej miejscowości na wyspie. Rano jesteśmy zaproszeni do tutejszej szkoły, a po południu grupa portugalskich uczniów odwiedza naszą szkołę. Po ich wizycie robimy na plaży turniej wacht. Sztafeta w czterech konkurencjach odbywa się z olbrzymimi emocjami - po dogrywce wygrywa druga wachta.
II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Wizyta w Cascais i Lizbonie

17.09.2015

Dwa dni w Cascais w pobliżu Lizbony.
We środę zwiedzamy wachtami Lizbonę. Najpierw przejażdżka kultowym tramwajem 28,  a potem wizyta w Oceanarium i spacer  po mieście. Oglądamy mozaikowe elewacje domów i wnętrza kościołów. Na ulicach słychać muzykę fado. Wszędzie pod górkę, masakra. Na szczęście pogoda do zwiedzania idealna: brak słońca i 20 stopni.
We czwartek dzieciaki mają wolne do południa i większość z nich kończy w McDonaldzie (podobno z powodu internetu) :)
Po południu nasz  "doktor" bierze młodzież na plażę. Kąpiel w zimnym Atlantyku nie trwa długo, potem - na rozgrzewkę - mecz piłki nożnej kończy popołudnie.
Wieczorem podnosimy kotwicę i ruszamy dalej. Nasz cel to Porto Santo w archipelagu Madery.

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Osiem dni szalonej żeglugi za nami

10.09.2015

Osiem dni szalonej żeglugi za nami. Mieliśmy świetne warunki: silny i korzystny wiatr, z którym robiliśmy nawet 200 mil dziennie.
Na pokładzie nuda: lekcje, wachty, sprzątanie i jedzenie.
Dni mijają szybko, a o niedzieli pamiętamy tylko dlatego, że na śniadanie jest jajecznica a na obiad kurczak.

W rejsowej edukacji nie ma przerw. Niedziele młodzież odbiera sobie w portach.
Po dwóch tygodniach rejsu zaczynają być widoczne efekty naszej pracy nad młodzieżą. Banda niezdyscyplinowanych młodych ludzi powoli zaczyna być sprawną załogą. Wprowadzony przez kapitana system minusów ma pierwsze efekty przy wyjściu do portu. Trzy minusy kwalifikują do pozostania na pokładzie i takich gagatków było w Vigo pięcioro.

Przykładowy harmonogram dnia jeden wachty wygląda tak:

6.30 - pobudka
6.40 - gimnastyka poranna
07.00 - 07.30 - sprzątanie w kubrykach
07.30 - 08.30 - śniadanie
08.30 - 13.20 - lekcje (codziennie z wyjątkiem portów)
13.30 -14.30 - obiad
16.00 - 20.00 - wachta nawigacyjna
18.30 - 19.30 kolacja
20.00 - 21.30 zajęcia pozalekcyjne
22.00 cisza nocna
04.00 - 08.00 wachta nawigacyjna

Proszę zwrócić uwagę, że po wachcie nawigacyjnej następuje 6 godzin lekcyjnych. Nic dziwnego, że niejeden uczeń się pokłada… Niełatwe jest życie ucznia w Szkole pod Żaglami.

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Szetlandy

31.08.2015

Szetlandy - archipelag pagórkowatych wiecznie zielonych wysp, praktycznie niezadrzewionych, ale bardzo pięknych krajobrazowo.

Wybraliśmy się na południowy kraniec Mainland, głównej wyspy archipelagu, aby zobaczyć pozostałości po osadzie Wikingów w miejscowości Jarlshof.
Osada, położona nad samym brzegiem morza, stała się nie tylko obiektem zwiedzania, ale także pleneru fotograficznego. Młodzież robiła piramidy, żywe napisy i inne figury. Nie brakowało także chętnych, szczególnie wśród Rosjanek, do sesji portretowej.
Jeszcze dziś wieczorem, korzystając ze sprzyjających wiatrów, ruszamy na południe. Przed nami dwa tysiące mil żeglugi i stracimy kontakt ze  światem na minimum dwa tygodnie

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


Wpłynęliśmy do Lerwick

31.08.2015

Rano, po pięciu dniach żeglugi, wpłynęliśmy do Lerwick. Mieliśmy sprzyjający wiatr od rufy dochodzący do 8 w skali Beauforta.
Silnie rozkołysane morze zdziesiątkowało załogę: mesa podczas posiłków świeciła pustkami, a oficerowie musieli zmywać gary. Za to na pokładzie brakowało miejsca: wszędzie były porozkładane "sztormiakowe zawiniątka" walczące z chorobą morską.
Trzeciego dnia wróciło do normy życie i uśmiech na twarzach młodych ludzi.

Nasz mistrz kambuza, Sylwek, dokonuje cudów, aby zaspokoić nasze apetyty.
Życie na pokładzie toczy się normalnie: rozpoczęły się lekcje, sprawdziany i prace bosmańskie  Regularne wachty trwają bez zakłóceń, bo choroba morska z nich nie zwalnia.  Dziś i jutro zwiedzanie Lerwick i okolic.

II oficer Zbigniew Bosek

> czytaj więcej


 1 2 Następna » 

wstecz

  • GŁÓWNI PARTNERZY POLSKO-ROSYJSKIEJ SZKOŁY POD ŻAGLAMI:
  • WSPIERAJĄ NAS:

     

  • PATRONUJĄ NAM:
  • PATRONAT EDUKACYJNY:

Copyright © 2024 szkolapodzaglami.com.pl Projekt i wykonanie: artneo.pl