Relacja z Porto Santo

24.09.2014

Po 17 dniach żeglugi przez Atlantyk dotarliśmy do Porto Santo. To niewielka wyspa zaliczana do Makaronezji, położona na północny wschód od obleganej przez turystów Madery. Niewielu z nas słyszało o niej wcześniej, wszyscy zaś zapewne na długo ją zapamiętamy. Do naszej mapy przyjaznych i wyjątkowo gościnnych portów dodaliśmy jeszcze jedną pozycję. Przyczynili się do tego głównie członkowie tutejszego klubu żeglarskiego, którzy sprawili, że nasz pobyt na Porto Santo naprawdę obfitował w moc wrażeń. Dzięki ich staraniom młodzież zaliczyła m.in. wycieczkę na najwyższą na wyspie górę – Pico de Castelo, skąd mogła podziwiać zapierające dech w piersiach widoki oraz miała okazję obejrzeć „od kuchni” tutejszą szkołę i poznać panujące w niej zwyczaje. Oprócz wskazania nam wartych odwiedzenia miejsc, lokalni współbracia żeglarze ponadto pomogli nam też uzupełnić braki w żywności i dostarczyć świeżą. Po zatankowaniu wody i po kąpieli w morzu byliśmy gotowi do dalszej drogi.

Naszym następnym docelowym miejscem postoju była Madera i  położona na jej południowo-wschodnim brzegu miejscowość Machico. Zbyt mały jak na nasze potrzeby port i dający się we znaki swell („martwa fala”) zmusiły nas do postoju na kotwicy. Na oddalony o kilkadziesiąt metrów ląd młodzież przewożona była pontonami. Nad bezpieczeństwem statku w trakcie postoju nieustająco czuwali kolejni oficerowie oraz wachta kotwiczna, dla której była to świetna okazja do nauki prawidłowego wykonywania namiarów i obserwacji zachowań statku stojącego na kotwicy.


Fot. Anita Wietrzyńska

   

 


wstecz

  • GŁÓWNI PARTNERZY POLSKO-ROSYJSKIEJ SZKOŁY POD ŻAGLAMI:
  • WSPIERAJĄ NAS:

     

  • PATRONUJĄ NAM:
  • PATRONAT EDUKACYJNY:

Copyright © 2024 szkolapodzaglami.com.pl Projekt i wykonanie: artneo.pl