28.08.2016
Wyjechali 26 sierpnia autokarem, ale rejs rozpoczął się wpisem do dziennika jachtowego Pogorii w dniu 28 sierpnia 2016, w samo południe, we włoskim porcie Civitvecchia.
Po nocy spędzonej w autokarze odpoczynku w porcie nie było. Rozpoczęła się akcja „wyładunek-załadunek” i młodzież musiała w błyskawicznym tempie rozładować docierające pod Pogorię samochody dostawcze z prowiantem i zaopatrzeniem.
Tu dziękujemy naszym sponsorom – ludziom, którzy uratowali rejs (i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady). Będziemy o nich pisać osobno, a na razie tylko wymieniamy z nazwiska głównych darczyńców: Stanisław Skrzypek – prezes Agraimpex Sp. z o.o. i jej wiceprezes Jerzy Gąsiewski ofiarowali nam blisko dwie tony mięsa i przetworów mięsnych, karczewsko/krakowska firma Superdrob – zaopatrująca Szkołę Pod Żaglami w mięso drobiowe, Tadeusz Świst – właściciel przystani „Skarbek” w Iławie i Adam Urbański – bosman, przyjechali do Włoch ciężarówką oddaną nam do dyspozycji przez Adama Wolińskiego i Marka Siewiora – właścicieli firmy Nexter Color System (www.nexter.com.pl) z Mikołowa.
Trwamy dzięki ludziom dobrej woli, bo uczennice i uczniowie Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego zapracowują na rejs pracą wolontariacką, a za pobyt na pokładzie nie płacą.
Kapitan Krzysztof Grubecki planuje wyjście w morze w niedzielę, 28 sierpnia.
O tym przeczytacie w następnej notatce z pokładu.
fot.: Jolanta Knap i Łukasz Kaźmierczak