26.09.2017
Jak co roku w dniach 16-23 września odbył się mazurski rejs pocieszenia dla uczestników projektu Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego. Tegoroczny rejs był szczególny bo brali w nim także udział Ci którzy zakwalifikowali się na rejs oceaniczny, którego z powodu braku funduszy w tym roku nie będzie.
Nasz sponsor Krzysztof Ciszewski z czarterowni MIX CZARTER zapewnił nam osiem łodzi typu MAXUS 33. To duża wygodna i dobrze pływająca przy każdym wietrze żaglówka.
Do portu w Sztynorcie zjechało się 50 uczestników projektu oraz ośmiu sterników w tym aż trzech absolwentów SPŻ – Natalka, Kalina i Bartek. Dokonaliśmy podziału na załogi i zapakowaliśmy manatki na jachty
Po zrobieniu zakupów sprawdzeniu jachtów pod względem technicznym i przeszkoleniu załóg na wodzie. pozostaliśmy tego dnia w porcie.
Następnego dnia – kierunek południe i nocleg na dzikim biwaku na południowym krańcu jeziora Niegocin. Pogoda nas nie rozpieszczała, albo silny wiatr albo totalna flauta i deszcz prawie codziennie, mimo tego udało nam się zrobić dwa etapy regat oraz zawody sportowe. Wyniki regat oraz zawodów wyłoniły zwycięzców. Kapitan Baranowski, który specjalnie przyjechał na zakończenie rejsu wręczył symboliczne nagrody i obiecał, ze jeśli nie w tym roku to w kolejnych latach weźmie młodzież na rejs morski.
Jak to zwykle bywa na rejsach SPŻ na moje pytanie kto chce wracać do domu nie zobaczyłem ani jednej podniesionej ręki.
Mimo że to był tylko tydzień młodzież bardzo zżyła się ze sobą i te przyjaźnie zostaną im na długo. Dla mnie osobiście i dla innych sterników pływanie z taka młodzieżą to prawdziwa przyjemność. A patrząc na ich wpisy na FB satysfakcja jest obustronna.
Zbigniew Bosek