26.09.2012
Zbyszek Bosek zajrzał aparatem do wnętrza Pogorii. Jak widać warunki nie są komfortowe - wieloosobowe kubryki dla młodzieży, piętrowe koje i bardzo bardzo mało miejsca na ułożenie swoich rzeczy.
Humor i apetyt dopisuje jednak wszystkim, a Krysia nasz kucharka, dogadza nam strasznie i pewnie jak poprzedniego roku będzie problem z zapięciem spodni na koniec rejsu. Nasz doktor Marcin zważył nas wszystkich przed zaokrętowaniem i odgraża się że zrobi to po powrocie. Wyniki nie będą na szczęście jawne.